|
Post by Jeremy Green on May 18, 2018 16:12:41 GMT 1
Wybranie takiej, a nie innej lokalizacji przez Jeremy'ego wynikało bardziej z konieczności, aniżeli chęci. Po pierwsze, całkiem niedaleko mieszkała jego siostra-artystka, Monica. Dwa, niskie koszty utrzymania. I trzy: trzy pokoje, dla każdego po jednym. Był to typowy dla przedmieść parterowy domek. Po wejściu trafiało się do czegoś w rodzaju jadalni z kuchnią, gdzie również znajdował się telewizor. Wszystko skąpane w kremowych barwach. Na jednym z parapetów stały trzy kaktusy: Donald, Bob i Hesus. Krótki korytarz dzielił resztę domu na dwie części. Po lewej – łazienka z zielonawych tonach oraz pokój Jeremy'ego. Urządzony bardzo skromnie. Ściany pomalowane na biało, wszystko ułożone według widzimisię... Oprócz jednego elementu, jakim było stłuczone lustro oraz napisy wokół niego, takie jak „Zabij się!”, „Jesteś nikim!”, „Pedał!”, „Męska dziwka!” etc. - efekt „bad tripa” po LSD. Po prawej stronie korytarza pokoje mieli Niko i Mustang. Niko, mentalnie wciąż dziecko, miał w swoim pomieszczeniu tapetę w zwierzątka, mnóstwo maskotek czy inne przedmioty. Mustang zaś – wieczny burdel, ubrudzone ściany i wszelkie inne elementy kojarzące się bardziej z meliną aniżeli mieszkaniem. Korytarz prowadził na tyły domu, gdzie stało sobie w najlepsze drzewo z zawieszoną huśtawką z lin i deski.
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 18:58:46 GMT 1
Nico był w ogródku i huśtał się na huśtawce, podśpiewywał sobie pod nosem melodyjkę patrząc w niebo. Tego dnia było słonecznie i ciepło. Niko miał na sobie zwyczajową, zieloną sukienkę, a włosy spięte w dwa kucyki, zwiazane czarną kokardką. Huśtał się dosyć wysoko, machając przy tym nogami.
Ciekawe kiedy wróci wujek.
Zeskoczył z huśtawki z pewnej wysokosci i wylądował zgrabnie, by następnie z uśmiechem, skocznym krokiem wejść do środka
Ja wiem! Zrobię mu obiadek!
Skierował się do kuchni i zaczął przegladać zawartość lodówki, wyciagając wszystkie potrzebne mu składniki. Już po chwili pracował w kuchni, nucąc sobie pod nosem, z uśmiechem na twarzy.
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:04:45 GMT 1
Wyjątkowo tego dnia wrócił wcześniej. Skoro nikt nie zadzwonił, to pozwolił sobie zrobić wolne. Zauważył, iż na podjeździe nie było harleya Mustanga. Pewnie znów pojechał za miasto, pomyślał, Albo do kasyna szukać szczęścia i zleceń. Zaparkował swoją czarną impalę, wyszedł z auta i wszedł do środka.
- Niko, wróciłem!
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:10:41 GMT 1
Od razu poderwał sie i przerwał pracy. Podbiegł do Jerrego -Wujek! Przytulił go mocno.
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:16:47 GMT 1
Również go mocno przytulił.
- Heey~ Hm? A ty co już się rządzisz, mała panno, hmm? - odparł opiekuńczym tonem
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:17:44 GMT 1
-Robie nam obiadek! - rzekł, po czym wrócił do kuchni.
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:19:39 GMT 1
- No okej, okej... - odparł, po czym udał do swojego pokoju. Po dłuższej chwili wrócił ubrany w to, co zwykle, czyli biały podkoszulek i dresowe spodnie - Pomóc Ci?
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:21:11 GMT 1
-Nieee - rzekł dźwięcznie - dam sobie radę!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:22:42 GMT 1
- Hah... No okej... Widziałaś gdzieś Mustanga? - spytał włączając telewizor
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:24:41 GMT 1
-Nieee. Byłam dzisiaj cały dzień na dworze!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:26:51 GMT 1
- To dobrze. - raz po raz przełączał kanały, aż z nudów zatrzymał się na tym, na którym leciała kreskówka o kucykach. - O, Twoja bajka leci...
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:29:15 GMT 1
-Ooo! Serio? - spojrzał na telewizor - Ale fajnie! I już zaraz kończę!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:31:17 GMT 1
Uśmiechnął się pogodnie. Każdego dnia starał się swoją pracą zapewnić Niko wszystko, czego potrzebuje. Tak samo potrzebne były takie chwile jak ta, gdy przez moment mógł poczuć się faktycznie jak wujek, a nie obcy człowiek.
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:39:04 GMT 1
Po jakichś dziesięciu minutach skończył pracować. Nałożył kurczaka i ziemniaki na talerz i zaniósł Jerremu -Proszę!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:40:14 GMT 1
- Dziękuję! Później pozmywam, okej? - odparł i zaczął jeść.
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:43:13 GMT 1
-Okeeej! Również wziął sobie porcję i zaczał jeść ogladajać bajkę
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:48:13 GMT 1
Jadł spokojnie, rozmyślając. Ostatnie wieści napawały go niepokojem. Nie bał się jednak o siebie, o czym zdał sobie sprawę niedawno. Martwił sie o Niko. Ten bowiem w świetle prawa był zwyczajnie martwy. Musiał więc robić za dwóch, by w razie gdyby coś się wydarzyło, nie zostawić go na lodzie.
- Pyszne!
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 19:55:29 GMT 1
-Ciesze się, że ci smakuje, wujku!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 19:57:46 GMT 1
Uśmiechnął się pogodnie.
- Jak ogólnie się czujesz? Ostatnio przecież miałeś tę paskudną grypę... - przyłożył mu dłoń do czoła na chwilę. - Hmm, nie jest źle.
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:01:31 GMT 1
-Jest już dobrze wujaszku! Mogę ci z powrotem pomagać!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 20:05:17 GMT 1
- Nic tylko się cieszyć. Dziś wyjątkowo było spokojnie. Za spokojnie jak na moje...
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:06:50 GMT 1
-Nic ciekawego? No to jutro będzie ciekawiej!
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 20:10:53 GMT 1
- Jeśli przez "ciekawiej" masz na myśli "znowu będę tykał cudze zwłoki", to nie. Rozmawialiśmy już o tym.
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:18:09 GMT 1
-Ale wuuuujkuuuu... - zrobił smutną minkę
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 20:22:00 GMT 1
- Powiedziałem, nie. Tamtego ugryzienia ni jak nie mogłem schować i przez trzy godziny tłumaczyłem się tamtej wdowie kryjąc Twoje nijakie dupsko. Poczekamy aż będą wreszcie "psie paczki".
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:24:32 GMT 1
-Pfff. No dooobra...
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 20:26:11 GMT 1
- No. Grzeczna dziewczynka - poczochrał ją po włosach. - Ale fakt, jutro pomożesz. Tylko pamiętaj, wstajemy z rana!
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:30:40 GMT 1
-Oki doki loki! - przekrzywił głowę z uśmiechem
|
|
|
Post by Jeremy Green on May 21, 2018 20:34:15 GMT 1
W końcu skończył jeść. Sprzątnął naczynia, w międzyczasie nucąc coś pod nosem.
- Pamiętasz, że za tydzień trzeba oddać książki do biblioteki, prawda?
|
|
|
Post by Niko Black on May 21, 2018 20:37:21 GMT 1
-Taak. Pójdę już jutro może!
|
|