|
Post by Molly Tyler on May 25, 2018 14:01:17 GMT 1
Kiwnęła głową. Wstała i przytuliła Marco. -Przepraszam. Chciałam sobie przypomnieć jakie to jest uczucie przytulać kogoś... Całkiem miłe. -Uważaj na siebie.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 25, 2018 14:06:15 GMT 1
Objął ją delikatnie i uśmiechnął się.
- Ty również. - powiedział, po czym wyszedł. Skierował się do samochodu. Wsiadł do środka i odjechał.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 25, 2018 23:50:50 GMT 1
Molly zdrzemnęła się na kanapie. Jednak drzemka zmieniła się w głęboki sen. Wstała świeża i wypoczęta rano. I w o wiele lepszej kondycji psychicznej. Nawet nie była świadoma że aż tak potrzebowała jakiegokolwike kontaktu z człowiekiem. Wzięła prysznic, posmarowała ranę maścią i nałożyła opatrunek. Zrezygnowała z pełnego makijażu twarzy, używając jedynie eyelinera i szminki. Ubrała się i wyszła do pracy.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 14:19:36 GMT 1
Molly weszła do domu. - No panie Alan... Ma pan pecha... O ile masz tak na imie. Wyciągnęła telefon i zadzwoniła do Marco z informacją.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 17:33:50 GMT 1
Dość długo zajęło mu dotarcie. Pierdolone korki. Wyszedł z samochodu i zapukał do drzwi.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 17:36:10 GMT 1
Otworzyła drzwi. -No cześć.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 17:41:25 GMT 1
- Cześć. Słuchaj przepraszam, że tak długo, ale korki.. rozumiesz?
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 17:51:22 GMT 1
Uśmiechnęła się. -Nie ma sprawy. Kawy, herbaty?
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 17:52:51 GMT 1
- Chętnie się kawy napije. - uśmiechnął się.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 18:07:23 GMT 1
Wstawiła ekspres. Po czym podeszła do Marco. Podała mu wizytówke. -Jestem ciekawa czy na serio jest detektywem z New Jersey czy to tylko przykrywka.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 18:09:34 GMT 1
Wziął wizytówkę. Dokładnie przyjrzał się jej.
- Jest tylko jeden sposób by się przyekonać.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 18:16:41 GMT 1
Wyciągnęła kubki i wlała tam czarny płyn. Na stole postawiła cukier i mleko. Podała Marco jeden kubek. -Taaa. Jestem ciekawa o co mu chodzi. Wyskakuje z japońską mafią jak Filip z konopii i jeszcze podejrzewa ciebie.- Dreptała w tą i spowrotem z kubkiem z kawą.Z Coś mi tu śmierdzi w tym wszystkim.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 18:22:35 GMT 1
Zamyślił się.
- Może na prawdę jest detektywem? A może ktoś z jego wspólników zginął w jednej z moich akcji. - wziął kawę.
Ukończył wargi w płynie i wziął łyk.
- Kto wie?
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 18:24:00 GMT 1
-Jak nie zadzwonimy to się nie przekonamy- Wzięła łyka kawy.- Powiem ci że denerwuje się trochę.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 18:32:18 GMT 1
- Nie masz czego. - Zamyślił się. - Zadzwonisz do niego i powiesz mu, że chcesz się z nim spotkać na komisariacie. Chcesz mu wszystko powiedzieć, bo boisz się, że wyjdzie coś na jaw. - wziął łyk. - Powiesz mu, że współpracuje z Yakuzą i jestem osobą, która sprząta po ich nieudanych interesach. Ja po waszej rozmowie pojadę za nim i z nim sobie porozmawiam.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 18:41:40 GMT 1
Kiwnęła głową. Wzięła spory łyk. -Raz kozie śmierć.-podeszła do telefonu i wykręciła numer z wizytówki.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 18:43:09 GMT 1
Wziął łyk i czekał, aż dziewczyna skończy rozmawiać.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 21:05:44 GMT 1
Odłożyła słuchawkę. -No i załatwione.- Usiadła obok niego. -Panie yakuzo- Zaśmiała się
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 21:07:17 GMT 1
Zaśmiał się.
- Odczep się. - wziął łyk.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 21:13:34 GMT 1
-A co jak nie?- Szturchnęła go łokciem. Nie poznawała siebie. Jje zachowania. Zwykle była zamknięta w sobie i uważana za totalnego mruka.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 21:18:41 GMT 1
Uśmiechnął się. Czy udało mu się ją uspokoić?
- Jak nie to znowu sprawie, że zemdlejesz. - powiedział żartobliwie.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 21:27:31 GMT 1
Przyjęła postawę jakby chciała sie bić. -No dajesz! Ale sie boje!
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 21:33:16 GMT 1
Postawił kawę na szafce obok.
- Chcesz się bić? To dawaj. - powiedział śmiejąc się.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 21:39:54 GMT 1
-Mam paralizator w szafce, dalej chcesz się bić- Zaśmiała się.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 21:41:22 GMT 1
- A ja mam klamkę pod marynarką. I co? - śmiał się i to dość mocno.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 21:48:21 GMT 1
Usiadła ze spuszczoną głowa na kanape. -No to wygrałeś...
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 22:04:34 GMT 1
- Nie smuć się. - Wyciągnął postolet i położył go na szafce obok kanapy. Podniósł ręce lekko do góry.
- Teraz masz przewagę. - powiedział.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 22:10:59 GMT 1
-Och jakiś ty dobry...- Zaczęła go lekko uderzać imitując bójke. Dawno tak się nie śmiała. Dawno nie tego czuła. Beztroski i szczęścia. Zeby móc się powygłupiać.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 26, 2018 22:17:20 GMT 1
- Za chwilę Ci oddam. - powiedział.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 26, 2018 22:20:52 GMT 1
Podniosła ręce do góry. -Dobrze już nie będę.- Zamyśliła się- albo...- szturchnęła go lekko.
|
|