|
Post by Marco Croix on May 19, 2018 16:26:42 GMT 1
Spojrzał na mężczyznę, który postawił mu alkohol. Podziękował skinieniem głowy.
- Mogę wiedzieć, dlaczego jesteś tak hojny? - zapytał.
|
|
|
Post by Markus "Teufel" Luft on May 19, 2018 16:54:21 GMT 1
Markus opróżnił prawie całą zawartość strzykawki. Czuł się niesamowicie, wypełniła go mieszanka energii i radości. Początek jest zawsze fajny - pomyślał - potem jest troszkę gorzej. Chłopak przypomniał sobie swoje przebudzenie tydzień temu - otworzył oczy i zorientował się, że jego głowa spoczywa w muszli klozetowej. Po tamtym zdarzeniu pozostał w nim pewien niesmak. Chłopak schował pustą strzykawkę do wewnętrznej kieszonki czarnego płaszcza i zalepił punkt w zgięciu łokcia w którym wbił igłę plastrem. Otworzył drzwi łazienki i powrócił do baru. Zauważył, że w czasie kiedy on zażywał narkotyk do baru dosiadła się dwójka ludzi.
Long island iced tea poproszę - powiedział Teufel zajmując miejsce obok grupki ludzi i jednocześnie wyciągając kolejny banknot w stronę barmanki. To chyba ostatni drink dzisiejszego wieczora. Jestem ciekaw czy będę w stanie wsiąść na motocykl. - pomyślał chłopak.
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 19, 2018 18:15:29 GMT 1
Kolejne zamówienia wyrwały Rachel z zamyślenia. Zaserwowała wszystkim, czego sobie życzyli. Nie mogła już doczekać się końca tej zmiany.
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 19, 2018 18:21:18 GMT 1
-Dzięki- wzięła szklankę.- Masz dzisiaj dobry dzień że wszystkich tak obdarowujesz?- Zaśmiała się.
|
|
|
Post by Troy Parker on May 19, 2018 18:46:57 GMT 1
Zwrócił się do gościa w marynarce :
-A czy to ważne? Po prostu wyglądasz na kogoś kto ma ochotę się napić. Ja mam pieniądze ty masz chęć ...hyp...Poza tym chyba wiem co ci się stało w rękę i ta szklanka napewno nie zaszkodzi...
Zaczynał już powoli bełkotać, każdy kieliszek przybliżał go do tragicznego końca. Mimo to nie zamierzał przestać. Informacja o śmierci najlepszego przyjaciela i jego konszachtach z tajemniczą organizacją dobiła go na tyle że miał dziś ochotę po prostu odpłynąć. Z zadumy wyrwał go pytanie i śmiech laury
-Dzień mam wręcz fatalny... Ale dobrze widzieć że przynajmniej tobie się humor poprawił.
Wypił kolejnego shota
-Więc co się stało? Przed klubem płakałaś...
|
|
|
Post by Marco Croix on May 19, 2018 18:53:29 GMT 1
Spojrzał na swoją rękę, po czym na mężczyznę.
- Widzę, że nie gadam z byle kim. - zaśmiał się. - Bardzo chętnie się napije. - powiedział podnosząc szklankę do góry w geście toastu.
|
|
|
Post by Markus "Teufel" Luft on May 19, 2018 21:11:59 GMT 1
Markus skończył pić swojego drinka, po czym wstał od baru dając przedtem barmance napiwek za szybką obsługę. Pomyślał, że czas najwyższy wracać już do domu. Zaczął zmierzać w stronę drzwi, jednakże kiedy mijał grupkę pijącą drinki błędnik go zawiódł i ciężar jego ciała pociągnął go w stronę ludzi. Wpadł na mężczyznę w skórzanej kurtce i okularach przeciwsłonecznych wylewając napój który facet akurat miał w dłoni. Entschuldigung - wybąkał chłopak pocierając twarz - Znaczy... Prze- przepraszam. - uśmiechnął się nerwowo - Jakoś to Panu wynagrodzę - sięgnął do kieszeni - Proszę - wyciągnął dwudziesto- i dziesięciodolarowy banknot. - Powinno starczyć na nowego drinka.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 19, 2018 21:17:39 GMT 1
Molly zaparkowała przed budynkiem. Wbiegła do baru, niczym poparzona. Zauważyła Laure, siedzącą i pijącą z jakimś facetem. -No pięknie. Ja wypluwam płuca byleby jak najszybciej się z nią spotkać, a ona już randkuje- Zażartowała. Podeszła do dziewczyny od tylu. Ręce ułożyła w kształt pistoletu. Palce imitujące lufe przyłożyła do pleców dziewczyny. -Aresztuje panią za dobrą zabawę beze mnie.
|
|
|
Post by STEELLXRD on May 19, 2018 22:01:29 GMT 1
Ok. Zdaje sobie sprawę, że wszyscy chcą poznać się z każdym, ale nie może to wyglądać w taki sposób. Wiem również, że nie wszyscy czytają Shoutbox więc nie zaszkodzi napisać tego różnież tu. Od teraz zabraniam pojawiania się w tym temacie nowych osób, do puki choć jeden inny gracz / postać nie opuści tego miejsca. Powodem jest to, że na każdego gracza trzeba czekać, a nie może być tak, że już trzeci dzień większość postaci siedzi w jednym miejscu. Apeluje również o szybsze pisanie postów, oraz szybsze rozejście się postaci. W przeciwnym wypadku temat zostanie zresetować, bądź zakończony. Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno.
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 19, 2018 22:36:39 GMT 1
Barmanka zdawała się nie zwracać uwagi na podlane alkoholem rozmowy toczone przez trzymającą się przy barze grupie. Zabrała się za czyszczenie brudnych szklanek. Zwróciła w wyraźny sposób uwagę na zbieraninę dopiero wtedy, gdy ten, który chwilę wcześniej udał się do toalety, wracając wylał drink jednej z tych osób. Zatrzymała na nich wzrok. Miała nadzieję, że nie trzeba będzie wzywać za chwilę ochrony.
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 19, 2018 22:45:16 GMT 1
-Chodzi o mojego partnera... Przypadł jak kamień w wodę. Szukam go od dłuższego czasu i ślad po nim zaginął... Nagle poczuła coś na swoich plecach. I usłyszała znajomy głos. Odwróciła się -Molly!- Przytuliła ją.- Myślałam, że będziesz siedziała w pracy całą noc!- Zaczęła czochrać jej włosy. -I co? Znalazłaś coś o nim, jakiś ślad?- Zapytała z nadmierną ekscytacją spowodowaną alkoholem, chociaż domyślała się już jej odpowiedzi.
|
|
|
Post by Troy Parker on May 20, 2018 6:07:28 GMT 1
-Spokojnie to tylko drink...
Na wygląd gość miał z 20 lat. Początkowo Troy myślał że tak samo jak on jest już nieźle wstawiony ale potem zobaczył jego oczy. No tak, to napewno nie była robota alkoholu... Ale nic mu do tego. Zobaczył jak gość wyciąga pieniądze w jego kierunku.
-daj spokój.Ja już mam ma dziś dość a w tak poza tym to nic się nie stało.
Laura w końcu doczekała się na swoją przyjaciółkę. Z jej reakcji wynikało że owa pracuje jako hmm... detektyw? Albo glina? To był wyraźny sygnał aby się stąd zabierać. Nie miał dobrych doświadczeń ani z z detektywami ani z stróżami prawa. Wstał i zwrócił się do kelnerki
-Dzięki. Jeśli coś dostało z tego co ci na początku zapłaciłem, jest twoje.
Potem rzucił szybkim,, narazie,, nowo poznałym ludziom przy barze i odszedł w kierunku swojego samochodu. Oczywiście nie zamierzał prowadzić. Postanowił że przekima w aucie parę godzin, a dopiero potem odjedzie do swojego mieszkania.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 20, 2018 9:33:37 GMT 1
Zaśmiał się cicho na to co się stało. Po kryjomu myślał jednak, że będzie się działo coś więcej. Nie zwrócił uwagi na nowe osoby. Był już lekko podpity.
- Ostatnią kolejkę poproszę. - zwrócił się do barmanki.
|
|
|
Post by Markus "Teufel" Luft on May 20, 2018 10:11:38 GMT 1
Markus schował trzydzieści dolarów z powrotem do kieszeni i uśmiechnął się niezręcznie do mężczyzny w okularach. Jeszcze raz przepraszam - wybełkotał, po czym skierował się do wyjścia. Chciał je zwyczajnie pchnąć, ale zamiast tego wleciał w nie z dużym impetem i zataczając się wypadł na zewnątrz. Dotarł do uliczki w której zostawił swój pojazd i stał chwilę nad nim rozważając czy prowadzenie w tym stanie to dobry pomysł. Najwyżej się zabiję - zaśmiał się w myślach - albo kogoś. W końcu przekręcił kluczyk w stacyjce i słuchając Slayera ze swojego radyjka motocyklowego powoli ruszył w stronę South Beach.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 20, 2018 11:09:04 GMT 1
-Niestety słonko, nadal nic. Molly zamówiła jednego drinka dla siebie. A drugiego dla przyjaciółki. Kątem oka dostrzegła mężczyzne, który był jednym podejrzanych w jednej z ostatnich spraw. Przyglądała mu się bacznie.
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 20, 2018 11:29:43 GMT 1
Barmanka nie wiedziała z czego ucieszyła się bardziej - że ktoś nareszcie odszedł od baru, czy z powodu otrzymania napiwków. To drugie z pewnością było miłym akcentem na zakończenie dnia pracy. Rachel po raz kolejny nalała mężczyźnie szklankę Martini, podała dwóm znajdującym się przy barze kobietom zamówione drinki i wróciła do czyszczenia szklanek.
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 20, 2018 12:42:02 GMT 1
Laura westchnęła. -Jak zwykle kurwa... Wypiła reszte piwa duszkiem, po czym zaczęła drinka. W głowie szumiało jej już od jakiegoś czasu. Spojrzała na Molly, która patrzyła na siedzącego przy stoliku faceta. Klepła Molly mocno w plecy. -Co panno?! Wypatrzyłaś sobie kawalera?- Powiedziała to o wiele głośniej niż zamierzała. Głupi alkohol
|
|
|
Post by Marco Croix on May 20, 2018 12:45:26 GMT 1
W jednej chwili przestał pić. Spojrzał się na dwie kobiety. Patrzył na nie wzrokiem w stylu: aha. Jego wzrok znów skupił się na alkoholu. Wziął łyk.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 20, 2018 13:03:41 GMT 1
Zesztywniała z miną pełną zażenowania. -Ogarnij się bo ci zabiore tego drinka- Zagroziła. Nadal nie była pewna czy to jeden z podejrzanych czy raczej jest do niego podobny. Zastanawiała się jak do niego podejść byleby się upewnić.
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 20, 2018 13:22:26 GMT 1
Czysząc szklanki zerknęła na zegar. Jeszcze tylko godzina i dziesięć minut.
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 20, 2018 13:26:22 GMT 1
-No dobrze pani Bagieta- Rozczochrała jej włosy i przytuliła. Uwielbiała jej dokuczać. Zabawnie to wyglądało, zważając na to że Laura była dość umięśnioną i wysoką chłopczycą, a Molly była niską i drobną kobietą. Czasem wyglądało jakby były parą.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 20, 2018 13:30:31 GMT 1
Jego szklanka była już pusta. Wstał i zapłacił za obsługę, oraz dodał od siebie dość spory napiwek.
- Dziękuję bardzo. Do zobaczenia niedługo. - powiedział po czym skierował się do wyjścia.
Na zewnątrz zapalił jeszcze papierosa i postanowił, że go tam skończy.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 20, 2018 13:35:01 GMT 1
Wstała i poprawiła włosy. -Zostawie cię tutaj. Przemyśl swoje zachowanie- Zaśmiała się.- Tak na serio to na fajke ide- Poklepała ją po ramieniu. Wyszła na zewnątrz i parła się o ścianę. Odpaliła fajke,zamknęła oczy i zaciągnęła się mocno. Gorzki dym wypełnił jej płuca. Ten dzień był meczący dla niej. Spojrzała na faceta obok niej. - Ładny dzień dzisiaj.
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 20, 2018 13:57:54 GMT 1
- Dziękuję, zapraszamy ponownie! - uśmiechnęła się do odchodzącego mężczyzny. Łał, kolejny napiwek? Ten dzień powoli stawał się nie taki zły. Na dodatek, przez chwilę nikt nic nie zamówił!
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 20, 2018 14:02:52 GMT 1
-Idź na łowy!- Zaśmiała się. Zauważyła że jest teraz sama. Popijając drinka, tonęła we własnych myślach.
|
|
|
Post by Marco Croix on May 20, 2018 14:04:57 GMT 1
Spojrzał na dziewczynę. Wziął papierosa do ust i zaciągnął się. Powoli wypuścił dym.
- Widzę, że poleciała pani klasykiem. Muszę przyznać, że dość oklepanym. - zaśmiał się. - A odpowiadając na twoje pytanie. Tak. Ładny dziś dzień.
|
|
|
Post by Molly Tyler on May 20, 2018 14:06:54 GMT 1
Zarechotała. -Co sprowadza takiego człowieka jak ty, że pijesz w tym barze samotnie?
|
|
|
Post by Rachel Williams on May 20, 2018 14:28:47 GMT 1
Sporzała ukradkiem na pozostałą przy barze kobietę. - Ten mężczyzna z fotografii zaginął? Dobrze słyszałam?
|
|
|
Post by Laura Palmer on May 20, 2018 14:47:00 GMT 1
-W osiemdziesiątym dziewiątym.- Wzięła łyka.- A czuje jakby to było z dwa miesiące temu...
|
|
|
Post by Marco Croix on May 20, 2018 14:48:46 GMT 1
- Czy zawsze musi być powód by się napić? - zaciągnął się papierosem. - Po za tym - wypuścił dym. - co mam rozumieć przez stwierdzenie "takiego człowieka jak ty?" - spojrzał na nią podejrzliwie.
|
|